Małgorzata Gołota jest dziennikarką, która nie boi się wyzwań. Napisała już dwie książki, a teraz planuje kolejną. Tym razem postanowiła wykorzystać całą zdobytą wiedzę i doświadczenie i lecieć na drugi koniec świata – do Republiki Kiribati.
Dlaczego właśnie tam? Kiribati to maleńkie, wyspiarskie państwo położone na Oceanie Spokojnym. Według prognoz, może zniknąć pod powierzchnią wody do 2050 roku.
Mieszka tam 115 tysięcy osób, to jedno z najmniejszych państw świata. To też jedyne państwo na świecie położone na czterech półkulach. Składają się na nie 33 wyspy z trzech archipelagów Mikronezji i Polinezji. Większość z nich to atole, a największym z nich (i jednym z największych na świecie) jest Kiritimati, czyli Wyspa Bożego Narodzenia.
Problem w tym, że w ciągu najbliższych kilkunastu lat (a może nawet szybciej!) wszystkie te wyspy znikną z powierzchni Ziemi. Kiribati jest najniżej położonym państwem świata. Większość wysp znajduje się na wysokości zaledwie 2-3 metrów nad poziomem morza. Rosnący poziom mórz i oceanów jest więc dla tego państwa więcej niż realnym zagrożeniem.
Celem pobytu Małgosi w Republice Kiribati jest udokumentowanie historii pierwszego narodu, który w wyniku zmian klimatycznych straci swój kraj. Jednocześnie książka mogłaby stać się inspiracją do zdecydowanych działań przeciwko katastrofie klimatycznej. Dziennikarka ruszyła ze zbiórką internetową, aby sfinansować ten projekt.
- Kiribati jest symbolem i wizualizacją przyszłości, która może nadejść także dla naszych krajów i miast, jeśli nie podejmiemy niezbędnych działań na rzecz ochrony środowiska i zachowania bioróżnorodności. Dlatego proszę – pomóżcie mi zrealizować ten projekt! – apeluje autorka zbiórki.
Link do zbiórki: https://pomagam.pl/akcjakiribati
Wywiad z Małgosią: https://pomagam.pl/blog/kiribati-wywiad/ Pomagam.pl pozwala w ciągu kilku chwil samodzielnie stworzyć internetową zbiórkę pieniężną na dowolny cel oraz udostępnia narzędzia do jej promowania.